Fundacja dla Zwierzat ARGOS | www.argos.org.pl

uroczyste podpisanie porozumienia przez wiceprezydenta Michała Olszewskiego i burmistrza Zdzisława Lisa

15.12.2017

Czy schronisko Na Paluchu będzie "aglomeracyjne"?

Miasto stołeczne Warszawa i Gmina Piaseczno zawarły we wrześniu 2017 r. porozumienie międzygminne o przyjmowaniu do warszawskiego schroniska bezdomnych zwierząt z terenu Piaseczna.

Fakt ten wart jest odnotowania, bo stanowi to zerwanie z trwającą od 2001 roku polityką Urzędu Miasta Warszawy, przyjmowania zwierząt wyłącznie z terenu Warszawy. Warto więc przypomnieć z czego taka polityka wynikła.

Złe wspomnienia

Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku wprowadziła instytucję finansowanego przez gminy "wyłapywania" bezdomnych zwierząt do schronisk, co stworzyło ramy prawne dla patologicznego mechanizmu usuwania bezdomnych zwierząt po pozorem zapewniania im opieki. Pierwszymi, którzy wdrożyli nowe przepisy na dużą była Fundacja "Animals", z którą stołeczni urzędnicy podpisali umowę o prowadzenie schroniska Na Paluchu. Fundacja zaczęła przyjmować do warszawskiego schroniska zwierzęta z dziesiątków gmin woj. mazowieckiego i stała się pionierem rynku usług hyclowskich. Afera wokół warszawskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, jaka wybuchła w 1999 r. spowodowała wycofanie się Miasta z umowy, przywrócenie schronisku statusu jednostki budżetowej Miasta i zaniechanie przyjmowania zwierząt spoza m.st. Warszawy

W wynikach kontroli NIK z 2000 r. można było przeczytać:

(...)
W latach 1998-1999 (I kwartał) eutanazją w Schronisku objęto ogółem 2855 dorosłych psów i 960 kotów, co w stosunku do przyjętych w tym okresie łącznie 6.420 psów i 1.739 kotów stanowiło 44,5% psów i 55,2% kotów. Ponadto eutanazją objęto 509 starszych szczeniąt, co po uwzględnieniu wspomnianych eutanazji dorosłych psów i kotów oznaczało uśpienie w tym okresie łącznie 4.324 zwierząt, a w stosunku do ogółu przyjętych w tym okresie do Schroniska 8.159 psów i kotów stanowiło 53,0% ogólnej wielkości eutanazji zwierząt (nie licząc 1013 nowonarodzonych szczeniąt).
(...)
Powiatowy lekarz weterynarii potwierdził powyższe, mimo nie kwestionowania kryteriów stosowanych przy komisyjnym kierowaniu zwierząt do eutanazji, stwierdzając, że eutanazji w Schronisku na Paluchu dokonuje się w celu niedopuszczenia do nadmiernego zagęszczenia środowiska, które negatywnie wpływa na ogólny stan zdrowia zwierząt przebywających w schronisku.
(...)
Główną przyczyną przepełnienia Schroniska był fakt przyjmowania zwierząt także spoza obszaru m.st. Warszawy, wbrew umowie nr 17/96 z dnia 31.12.1996 r., która przewidywała przyjmowanie zwierząt z gmin sąsiadujących tylko w miarę możliwości lokalowych. Ponadto w 1998 roku zawierano nowe umowy z gminami spoza obszaru m.st. Warszawy na rozwiązywanie problemu bezdomności zwierząt w tych gminach, poprzez przyjmowanie zwierząt z tych gmin do Schroniska. Przyjmowano także zwierzęta bez zawarcia stosownych umów, uzyskując odpłatność za świadczone usługi. Wyręczano w ten sposób gminy spoza Warszawy z ich ustawowego obowiązku zapewnienia opieki bezdomnym zwierzętom na ich terenie, co nie sprzyjało tworzeniu nowych schronisk w tych gminach.
(www.nik.gov.pl)

Porozumienie zawarte obecnie z Piasecznem nie ma oczywiście nic wspólnego z praktyką tamtych lat. Nie jest to ani działalność pokątna, ani nastawiona na uśmiercanie bezdomnych zwierząt. Porozumienie międzygminne jest legalną, przejrzystą i pożądaną formą realizacji zadań publicznych (w odróżnieniu od umów gminy ze schroniskiem w innej gminie, zawieranych za plecami miejscowego wójta -- co jest powszechną praktyką w Polsce). Tym bardziej jednak uzasadnione jest pytanie o to, skąd taka nowa koncepcja działania schroniska Na Paluchu i jakie rozliczenia stoją za taką współpracą"

Koncepcja

Jak już wielokrotnie podkreślałem aglomeracja warszawska naprawdę działa, a dzisiejsze porozumienie pokazuje, że Warszawa współpracuje z ościennymi gminami na bardzo wielu płaszczyznach -- mówi Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy i dodaje -- Warszawski "Paluch" bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle innych tego typu jednostek w Polsce, a wysoką ocenę placówki poświadcza m.in. Najwyższa Izba Kontroli. Teraz szczególne uznanie schroniska potwierdzają władze Piaseczna, które zwróciły się właśnie do nas z propozycją podjęcia międzygminnego partnerstwa na rzecz bezdomnych zwierząt".
( piaseczno.eu, um.warszawa.pl/aktualnosci)

Rzeczywiście, dzięki ogromnym środkom zainwestowanym w stołeczne schronisko (i szerzej, w zapobieganie bezdomności zwierząt), ciągle poprawia się jego standard i mierzalne efekty działania. Jednak urzędowe zachwyty są przesadzone, bo jedyny wzgląd pod jakim Paluch naprawdę wyróżnia się wśród porównywalnych schronisk, to ilość przyjmowanych zwierząt To nie jest powód do dumy, bo obracając rocznie niemal czterema tysiącami zwierząt, pozostaje molochem bez szans na prawdziwą, zindywidualizowaną opiekę, która wymaga warunków bardziej kameralnych.

Władze Piaseczna, zaszczycając teraz schronisko swoim uznaniem, same zawsze postępowały wręcz przeciwnie. Nigdy nie chciały mieć u siebie schroniska i nigdy nie rozwiązywały problemu bezdomnych zwierząt legalnie, podobnie jak cały powiat piaseczyński, gdzie tradycyjnie gminy współpracują wyłącznie z lekarzami weterynarii. Głównie takimi jak w Wągrodnie.

Zresztą żaden powiat graniczący z Warszawą nie ma publicznego schroniska, a na południe od Warszawy nie ma żadnego legalnie działającego schroniska aż po Radom. Czy doskonała współpraca samorządów w ramach aglomeracji warszawskiej, o jakiej mówił burmistrz Zdzisław Lis oznacza, że Paluch znów zacznie wyręczać inne gminy w realizacji ich zadań? To by oznaczało, że lokalne inicjatywy budowy w Piasecznie schroniska powiatowego nigdy nie doczekają się realizacji.

Pieniądze

Wedle porozumienia, Gmina Piaseczno będzie płacić 2.500 zł za jednego przyjętego na Paluch psa, czyli ponosić będzie koszty mniej-więcej takie jak dotąd. Koszt Miasta Warszawy w przeliczeniu na jednego psa przyjętego na Paluch to ok. 3.500 zł. Średni koszt pozbycia się bezdomnego zwierzęcia w woj. mazowieckim sięga 3.000 zł. (dane za 2016 r.).